poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Imię.


Witajcie !
Na samym początku bloga pochwaliłam się płcią naszego maluszka.
Dziś mogę już w 99 % mogę wam powiedzieć że nic się nie zmieniło odnośnie płci, nasze maleństwo zyskało niedawno jednak imię. Nie byłam do końca pewna bo co rusz mi się coś  innego podobało ale trzeba było jak to się mówi podjąć męską decyzje :) 
Tak więc...

RÓŻA

Odnośnie drugiego imienia ? Nadal się zastanawiamy :)
Obecnie jestem w 25 tyg. jak na razie wszystko w porządku zarówno z maleństwem jak i mamusią.
Wciąż nadal odliczamy dni do...

15.08.2014

Doczekać się nie możemy :)




Róża ma też swoje pierwsze kropki, od których mama jest uzależniona :)

Skąd taki wybór ? Razem z mężem chcieliśmy aby nasze dziecko nosiło imię wyjątkowe i mało popularne. Chyba nam się udało. Poza tym czy stwierdzenie mój mały kwiatuszek nie brzmi słodko ? :)
Oczywiście to nie był argument przemawiający, od zawsze podobało mi się to imię oraz parę innych ale akurat to wygrało w rankingu na imię dla naszego maleństwa.


Pozdrawiam !

czwartek, 17 kwietnia 2014

23 tydzień


Witajcie !
  Wybił nam 23 tydzień, większa połowa za nami a ja wciąż nie mogę uwierzyć że to już. Na początku marudziłam że to tak powoli leci a tu proszę. Moje życie ostatnim czasem kręci się od wtorku do wtorku, wtedy też "przybywa" nam tygodni i stąd te wtorki. Ani się obejrzymy mała będzie z nami.

Strasznie opornie idzie mi pisanie postów tutaj, ale postanowiłam że nie będę czekać aż będę mieć do napisania coś fascynującego ponieważ nie takie było początkowe założenie, chciałam by blog był swego rodzaju pamiętnikiem a że nigdy nie wychodziło mi to w formie papierowej wybrałam tym razem tą 
wirtualną ! Nie ukrywam też że bardzo lubię dzielić się z innymi swoimi poglądami i chętnie wysłucham czyiś rad, tutaj również blog spełnia taką funkcje.

Odnośnie tego co u NAS :) Na ostatniej wizycie u lekarza, stwierdzono u mnie anemie na szczęście na ratunek przybył mój mąż który jak nikt inny pilnuje tego bym jadła to co lekarz zalecił :)
  Czy to nie podlega już pod znęcanie się ? Przed ciążą miałam jeszcze chody związku z tym iż byłam nie jadkiem i czasami mi odpuszczał i nie nalegał bym jadła a już na pewno nie to czego nie lubię. Tym razem nie jest już tak kolorowo, ale wiem że to z troski. Wcześniej również to robił z troski, ale teraz sama z siebie wiem że jednak nie jestem już sama i jestem odpowiedzialna nie tylko za swoje życie. Tak więc sprawę ma nieco ułatwioną bo sama chętnie sięgam po wszelakie witaminy.
To tyle na temat jedzenia. Z większych newsów, 10 kwietnia byliśmy wspólnie z mężem na warsztatach "Bezpieczny Maluch" relacje zdam w następnym poście.Ostatnio też udało się nam wygrać rozdawajke jak ja to mawiam, na blogu u Dominiki :)
http://zycdopelna.blogspot.com/
Do wygrania była maśc BepanthenPrzetestujemy już w sierpniu !
Na zdjęciu trochę nas, a trochę tego co już uzbieraliśmy. Mowa tu oczywiście o tych drobnych rzeczach, ciuszków mamy już kilka worków :D Zdjęcia były robione tydzień temu, od tego czasu znacznie powiększyliśmy kolekcje :)

Pozdrawiam !



Pierwsze buciki, miejmy nadzieje że nie odziedziczy uzależnienia po mamie :)