Witajcie !
Właśnie rozpoczęłyśmy 38 tc i raczej do 40 tc nie dotrwamy. Dzisiaj miałam wizytę u lekarza, miałam dostać skierowanie na CC związku z tym że mała jednak się nie odwróciła nadal pozostaje w położeniu miednicowym ale... zamiast skierowania na CC dostałam skierowanie do szpitala ! Niestety od jakiegoś czasu puchną mi nogi co jest powiedzmy sobie jakąś normą w tym okresie roku i tym okresie ciąży jednakże do puchnięcia dołączył świąd zarówno na stopach jak i rękach oraz na brzuchu. Dostałam spis badań i z wyników okazało się że mam cholestazę ciążową związku z czym moja pani doktor nakazała od razu zgłosić się do szpitala. Tak też zrobiłam, po zrobieniu KTG lekarze odesłali mnie do domu i kazali wrócić jutro rano i najprawdopodobniej zostawią mnie już na oddziale do czasu porodu. Czy się stresuje ? Generalnie nie, wiem że z małą wszystko w porządku a prócz tego cieszę się że to już ! Boli mnie jednak fakt że jednak mała się nie odwróciła i czeka mnie CC ponieważ bardzo chciałam urodzić ją naturalnie. No cóż, takie życie. Na dobrą sprawę i tak miałabym cesarkę przez tą nieszczęsną cholestazę. Moja znajoma ostatnio stwierdziła że chyba nawet lepiej że tak to wyszło bo wie że mam niski próg bólu i mogło by się to źle skończyć dla wszystkich wokół - jestem typem panikary ! :) Więc ktoś tam u góry po prostu zrobił tak by nie dopuścić do tragedii :D To dziwne, ale rzeczywiście jestem mało odporna na ból, a mimo to nie bałam się porodu naturalnego. Następny post już pewnie po porodzie :)
Pozdrawiam
Miałam pytać na kiedy masz termin bo miałam wrażenie, że różnią naw tylko dni, a tu taka wiadomość! Też chcę rodzić naturalnie, jakoś cc mnie bardziej przeraża:p ale najwazniejsze zdrowie Twoje i małej Różyczki. Trzymajcie się ciepło i szybko wracajcie ;)
OdpowiedzUsuńNieważne jak urodzisz, najważniejsze zdrowie córci;) Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło szybko i bez komplikacji;)
OdpowiedzUsuń