Witajcie !
Miał być post pod tytułem "pierwszy tydzień" - nie wyszło. Podobny post miał się pojawić gdy nasze dziecko rozpoczęło drugi tydzień niestety zaraz rozpoczyna trzeci tydzień a matce ciężko idzie pozbieranie się. A że wczoraj obchodziła pierwsze swoje imieniny to post właśnie z tej okazji :)
Na dniach postaram się napisać coś więcej na temat porodu. Póki co wierzcie mi lub nie ale czas tak szybko biegnie że nie zdawałam sobie z tego zupełnie sprawy. Już widzę że mała tak szybko rośnie, może są to zmiany minimalne wręcz trudne do uchwycenia ale staram się je łapać i zachować w swojej pamięci. Dopiero co zastanawiałam się jak będzie wyglądać nasza córeczka, jakie będzie miała oczy włosy itp. A teraz mam to wszystko, a mimo to boję się że coś mnie ominie. Póki co - jest CUDOWNIE !
Są cięższe chwile, wiadomo. Ale nikt nie obiecywał że będzie różowo. Mimo wszystkich trudów macierzyństwo jest najcudowniejszą rzeczą na Ziemi.
A póki co kilka zdjęć z ostatnich tygodni :
Pozdrawiamy !